Co łączy raka piersi i raka prostaty #Koalicja dla życia
„Co łączy raka piersi i raka prostaty”, to materiał, który został przygotowany w ramach kampanii #Koalicjidlażycia z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Walki z Rakiem.
Dwa nowotwory, które z pozoru więcej dzieli niż łączy – rak prostaty to przecież choroba mężczyzn, a rak piersi dotyka głównie, choć nie tylko, kobiety. Ostatnie lata pokazują jednak, że zarówno jeśli chodzi o epidemiologię, jak i podłoże molekularne choroby oraz związane z nim metody leczenia, raka piersi i prostaty łączy wiele. W Światowy Dzień Walki z Rakiem (4 lutego) #Koalicjadlażycia Osób z Mutacją w Genach BRCA przypomina, że dwa najczęściej diagnozowane w Polsce u kobiet i mężczyzn nowotwory to, podobnie jak rak jajnika i rak trzustki, nowotwory BRCA-zależne. Podkreśla też, że wiedza o obecności mutacji to informacja o przebiegu choroby, możliwości stosowania leczenia celowanego oraz cenna wskazówka dla członków rodziny, dotycząca możliwości wdrożenia działań profilaktycznych.
Niechlubni liderzy w rankingach
Rak prostaty i rak piersi to nowotwory, które przychodzą jako pierwsze na myśl o schorzeniach onkologicznych, dotykających odpowiednio mężczyzn i kobiety. Skojarzenia te odpowiadają statystykom, bo rak stercza stał się najczęściej występującym w tej grupie nowotworem, detronizując tym samym raka płuca. Chorzy z rakiem prostaty stanowią 20% wszystkich przypadków zachorowań na nowotwory wśród mężczyzn. Liczba mężczyzn z rakiem prostaty z roku na rok rośnie i nic nie wskazuje na to, by sytuacja ta miała ulec zmianie.
Rak piersi stanowi około 23% wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe w Polsce. Zgodnie z danymi z 2021 roku jest najczęstszym nowotworem, który prowadzi do przedwczesnej umieralności Polek. Analizy wskazują, że i tym przypadku w kolejnych latach liczba zachorowań będzie wzrastać.
Jak wcześnie wykryć raka?
Nie ma metody, która w 100% zagwarantuje nam, że nie zachorujemy na raka, dlatego kluczowym aspektem jest profilaktyka, a także regularne wykonywanie badań przesiewowych. Współcześnie nauka dysponuje metodami pozwalającymi na wczesne wykrycie niepokojących zmian w niektórych nowotworach, a decyzja o ich zastosowaniu i doborze związana jest m.in. z wiekiem, czynnikami ryzyka zachorowania, do których zalicza się obciążenie rodzinne.
– W przypadku raka piersi pierwszym badaniem, o którym powinnyśmy pamiętać jest samobadanie piersi. Comiesięczna kontrola pozwala na poznanie swojego ciała i na szybką reakcję oraz zgłoszenie się na potrzebne badania, jeśli coś nas zaniepokoi. Nie zapominajmy o regularnych wizytach u ginekologa w celu wykonywania badania USG czy mammografii – mówi Elżbieta Kozik, Prezes Stowarzyszenia Polskie Amazonki Ruch Społeczny.
Zasadność wykonywania badań przesiewowych w kierunku raka prostaty jest cały czas przedmiotem dyskusji. Wiąże się to z faktem, że nie każdy pacjent z rakiem prostaty wymaga leczenia. Taka sytuacja dotyczy głównie starszych mężczyzn i wynika z często występującego wolnego przebiegu choroby i krótkiej przewidywanej długości życia. Decyzja o badaniu, jakim jest oznaczenie stężenia PSA powinna być podejmowana w konsultacji z lekarzem, po dokładnym przedstawieniu mężczyźnie postępowania po uzyskaniu wyniku.
Zarówno w przypadku raka prostaty, jak i piersi, szczególną czujność onkologiczną powinny zachować osoby z obciążonym wywiadem rodzinnym w kierunku chorób onkologicznych, ze szczególnym uwzględnieniem raka piersi, prostaty, jajnika i trzustki.
Czy raka piersi i prostaty można odziedziczyć?
Rak piersi i rak prostaty mogą być związane z występowaniem mutacji genetycznych w genach BRCA1 i BRCA2, które dziedziczy się zarówno od matki, jak i ojca. Oznacza to, że mężczyzna posiadający mutację w genach BRCA1 lub BRCA2 może przekazać mutację i synowi, i córce, a jej obecność zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory BRCA-zależne, w tym raka prostaty i raka piersi.
– W wyniku postępu w diagnostyce genetycznej wiemy obecnie, że mutacje w genach BRCA są powiązane z innymi niż wyłącznie kobiecymi nowotworami, takimi jak rak jajnika i rak piersi. Mowa o raku prostaty – najczęściej diagnozowanym obecnie nowotworze u mężczyzn oraz raku trzustki – jednym z najgorzej rokujących nowotworów – zaznacza dr hab. n. med. Artur Kowalik – spec. laboratoryjnej genetyki medycznej, kierownik Zakładu Diagnostyki Molekularnej Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach, pracownik Zakładu Biologii Medycznej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Członkowie #Koalicjidlażycia Osób z Mutacją w Genach BRCA podkreślają, że w dobie medycyny personalizowanej wiedza o mutacji nie wpływa jedynie na profilaktykę przeciwnowotworową, ale nadaje kierunek leczenia, jeśli dojdzie do rozwoju choroby.
Leczenie szyte na miarę
Wykorzystywanie wiedzy o statusie molekularnym choroby staje się powoli podstawą podejmowania decyzji dotyczących leczenia wielu chorób nowotworowych i wynika m.in. ze stale rosnącej puli cząsteczek ukierunkowanych na tzw. cele molekularne. Tak jest m.in. w przypadku raka jajnika, gdzie zgodnie z wytycznym klinicznymi oznaczenie statusu mutacji w genach BRCA powinno być wykonywane u każdej chorej, niezależnie od historii zachorowań na nowotwory BRCA-zależne w rodzinie. U pacjentek tych jedną z dostępnych opcji terapeutycznych są inhibitory PARP, które zgodnie z wynikami badań wykazują również skuteczność u chorych z rakiem piersi i pacjentów z rakiem prostaty. Wdrożenie celowanego leczenia wymaga jednak potwierdzenia obecności mutacji w genach BRCA.
– Nie ma jednego raka piersi – każda choroba i każda pacjentka z rakiem piersi jest inna. Rolą organizacji pacjentów jest edukacja, i obok tej dotyczącej możliwości profilaktyki raka piersi, naszym zadaniem jest też edukacja na temat podtypów raka piersi – również BRCA-zależnego. Musimy pamiętać, że pacjentki z mutacją w genach BRCA chorują ciężej i w młodszym wieku, występuje u nich większe i szybsze ryzyko nawrotu choroby oraz przerzutów odległych. Wiedza o obecności mutacji jest szansą dla chorej na podjęcie działań prewencyjnych, tj. zastosowanie jednoczesnej obustronnej, całkowitej mastektomii, to też wiedza o możliwości leczenia celowanego inhibitorem PARP, który u kobiet z wczesnym rakiem piersi nie jest jeszcze niestety w naszym kraju refundowany. Każda kobieta z rakiem piersi, a szczególnie ta, u której zdiagnozowano wczesnego raka piersi, powinna mieć przeprowadzoną diagnostykę w kierunku oznaczenia mutacji w genach BRCA1/BRCA2. Jest to również kluczowe dla rodziny, która ma możliwość przebadania się w kierunku nosicielstwa- wskazuje Magdalena Kardynał, Prezes Fundacji Omealife.
Podobnie jak w raku piersi posiadanie mutacji (tu – dziedzicznej) u pacjentów z rakiem prostaty sprawia, że przebieg choroby różni się od tego obserwowanego często u pacjentów bez obecności mutacji. Nowotwór pojawia się u młodszych mężczyzn, ma bardziej agresywny przebieg i częściej też skutkuje pojawieniem się przerzutów.
– Obecność mutacji w genach BRCA u chorego z rakiem stercza jest predyktorem odpowiedzi na leczenie nowoczesnymi lekami ukierunkowanymi molekularnie z grupy tzw. inhibitorów PARP. Testowanie mężczyzn z rozpoznaniem raka stercza, w tym pod kątem obecności specyficznych mutacji, wciąż budzi pewne kontrowersje. W miarę upływu czasu i pod wpływem gromadzonych rzetelnych danych pochodzących z badań naukowych wskazania do wykonywania w/w badań są aktualizowane i ostatnimi laty ulegały modyfikacjom. Dlatego wspólnie z ekspertami zajmującymi się leczeniem chorych na raka prostaty, podjęliśmy prace nad przygotowaniem opracowania opisującego ścieżkę diagnostyczną, by jasno określić miejsce badań molekularnych w tej grupie chorych. Prace nad dokumentem są na ukończeniu i mamy nadzieję, że będzie on pomocą i drogowskazem dla specjalistów zajmujących się leczeniem mężczyzn z rozpoznaniem raka gruczołu krokowego, tym bardziej, że w Europie zarejestrowane i powszechnie stosowane jest leczenie ukierunkowane molekularnie, skierowane do chorych ze stwierdzoną mutacją w obrębie genów BRCA i rozsianym, opornym na kastrację rakiem stercza. Czekamy na możliwość stosowania jej też w Polsce – mówi dr hab. n. med. Jakub Żołnierek, onkolog kliniczny i członek #KoalicjiDlaŻycia Osób z Mutacją w Genach BRCA.
Nie u każdego chorego z rakiem prostaty nowotwór rozwija się wtórnie do mutacji w genie BRCA1 lub BRCA2. Wręcz przeciwnie – zdecydowana większość chorych ma sprawnie działające geny naprawy DNA.– Uzyskany konsensus ekspertów pozwala stwierdzić, że diagnostyką molekularną powinni zostać objęci chorzy z rozsianym rakiem prostaty w fazie oporności na kastrację oraz mężczyźni, u których nowotwór rozpoznawany jest w fazie dokonanego rozsiewu – zwłaszcza w młodym wieku i w przypadku obciążonego zachorowaniami na raka gruczołu krokowego lub inne nowotwory „BRCA-zależne” wywiadu rodzinnego. Ważne jest, by badanie, którego celem jest wykrycie ewentualnych mutacji wykonywane było metodą NGS, a materiałem diagnostycznym służącym do badania – tkanka pochodząca z guza. Pozwoli to w sposób najbardziej efektywny zidentyfikować chorych z obecnością mutacji somatycznych – a po uzupełnieniu diagnostyki – w części przypadków, także germinalnych – czyli warunkujących dziedziczenie predyspozycji do zachorowania na nowotwory złośliwe – dodaje ekspert.
Szukasz informacji dla siebie lub bliskiej osoby? Odwiedź Centrum Kryzysowe, znajdziesz tam ścieżkę pacjenta i wiedzę na temat diagnostyki i leczenia.